piątek, maja 25, 2007

LOMO

Nareszcie!!! Leżał w szufladzie kilka miesięcy. Przy okazji wywoływania filmu z Rajdu Doktoranta, wyciągnąłem go z szuflady. Film naświetlony aparatem Lomo, pożyczonym od przyjaciela.
Zdjęcia zostały zrobione w przedziale czasowym jednego miesiąca w przeróżnych miejscach Wrocławia i nie tylko.
Nie ma wiele do powiedzenia, oprócz tego, że uwielbiam ten aparacik. Bałem się, że zdjęcia nie osiągną zbyt dużego poziomu estetycznego, aparat ma chyba kilkadziesiąt lat i napis "made in ussr". Jednak rządzi. Pierwsze zdjęcie nie pokazuje idealnej ostrości, ale tak bardzo podobała mi się kolorystyka, że postanowiłem zamieścić je również.
I właśnie to co mi się najbardziej podoba w tym aparacie, to świetne odwzorowywanie kolorów i winietowanie. Aloha.



























11 komentarzy:

  1. Moje faworyty to zdjecia 3-6 :] Mile dla oka efekty, ktore od razu masz od reki bez szperania w komputerze. Well done!

    OdpowiedzUsuń
  2. zdjęcia pokazują to co jest w rzeczywistości, tylko światło jest nieco lepsze :)
    dzięki

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy28/5/07 19:53

    A moją uwagę przykuło zdjęcie 4 od góry. Mam dziwne wrażenie, że to jakimś cudem ocałała część Sarajewa po wojnie. Nie wiem czemu mi się tak kojarzy, może gdzieś w zakamrkach pamięci zostały jakieś zdjęcia , które może kiedyś widziałam i są po prostu podobne

    OdpowiedzUsuń
  4. to zdjęcie ma prawo się tak kojarzyć, przestrzeń w nim jest pusta, w pewnym sensie obca i niebezpieczna, opuszczona. a jest to niemalże centrum wrocławia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy29/5/07 20:57

    Dokładnie..szczególnie w zestawieni z nowym Pasażem... szkoda, że nie można objąć obiektywem obydwu budynków...takie małe zderzenie epok. Chociaż to logo Coca-coli na ich tle dobrze wychodzi :-P

    OdpowiedzUsuń
  6. dać się, da! tylko nie wychodzi nic ciekawego ;) od dawna polowałem na jakieś ujęcia sedesowców i dopiero wycieczka lomo mi coś dobrego przyniosła, natomiast na Pasaż to nie wiem czy nawet lomo by pomogło. ten budynek jest po prostu ni w pięć ni w dziewięć. zwyczajnie nijaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się zdjęcie nr 6 :) Odpowiedni moment, kadr moim zdaniem powinien być przesunięty w prawy górny róg ( ciężarówka zaburza kompozycję ) ,barierki - które tu tworzą linie również biegłyby wówczas w jednym kierunku, razi w oczy nieostra barierka, która jest na pierwszym planie i dzieli zdjęcie i sytuację jakby na dwie części - jest ona istotnym elementem, dlatego powinna być dopracowana. Ale to są szczegóły, które ja bym zmieniła widząc taką sytuację...Tobie może odpowiadać ten kadr, który widać obecnie. Zdjęcie jest i tak dobre :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się, ze kompozycja nie jest idealna, ale zawsze trzeba łączyć zamierzenia teoretyczne z praktycznymi możliwościami. Dojrzałem ludzi schodzących i postanowiłem ich utrwalić. Tych konkretnych, nie chciałem czekać na innych. Zdążyłem zrobić tylko jedno zdjęcie. Co do rozmycia, ono akurat jest intencjonalne - zaznacza różnicę odległości. Ciężarówki się pozbyć nie mogłem, nie było jak :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy2/7/07 12:16

    Wronku, przypominają mi się stare czasy PRL. :D Uwielbiam 6 i 7 od góry (zwłaszcza 6). Świetnie, że ciągle jesteś aktywny fotograficznie!
    tju-tjuu

    OdpowiedzUsuń
  10. Czad, że 6, mimo niedoskonałości technicznych, również jest doceniana!!
    Jestem w sumie bardziej aktywny niż byłem. Trafiło mi się dużo "okazji", kiedy nie zawahałem się stracić trochę czasu na zrobienie paru zdjęć. Mam dużo do pokazania, jeszcze zrobionych cyfrakiem, a odkąd mam d80 robię zdjęcia cały czas, noszę go wszędzie i wyjmuję nawet na zrobienie jednego zdjęcia. Wcześniej tak nie miałem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy3/7/07 10:28

    O!!! To jednak masz D80? Super :D Gratuluję i cieszę się niezmiernie, że masz i możesz korzystać z lepszego sprzętu. :) Powodzenia i chętnie będę tu zaglądać.

    OdpowiedzUsuń